Z czego to wszystko wynika? Czy jeśli wyrośliśmy w środowisku o wyższych temperaturach i większej ilości dni to jesteśmy szczęśliwsi i mamy większą ochotę do tego, żeby być bliżej z ludźmi i okazywać im ekspresyjnie nasze uczucia? Otóż nie - sprawa jest dużo prostsza i leży w genetyce.
Narody Południa najczęściej mają ciemne włosy i ciemne oczy (przez co rozumiem tęczówki ;-). W trakcie rozmowy znaczną część czasu poświęcamy obserwowaniu twarzy rozmówcy (nie twierdzę, że zawsze, ale najczęściej ;-), a w szczególności właśnie jego oczy. Dodając do tego, że dużo trudniej obserwuje się ruchy źrenic (które są czarne) na tle ciemnej tęczówki pojawia nam się odpowiedź.
Przeważający kolor oczu ma wpływ na dystans w trakcie rozmowy w danej kulturze. Jeśli ktoś ma ciemne oczy, to musimy obserwować go z dużo bliższej odległości, a on sam musi być bardziej ekspresyjny, żebyśmy lepiej się zrozumieli. Z drugiej strony u osób o oczach szarych lub niebieskich (czyli właśnie kultur nordyckich) już z dużej odległości można zauważyć ruchy źrenic i zrozumieć przez to ich intencje, stąd nie potrzebują one tyle ekspresji w okazywaniu uczuć bo łatwiej z nich czytać.
Życzę Wam spokojnej resztki weekendu ;-)
Piękne niebieskie oczy Nicole Kidman Źródło: http://stuffpoint.com/blue-eyes/image/156358-blue-eyes-blue-eyes-.jpg |
0 komentarzy:
Prześlij komentarz