Zgodnie z badaniami polskiego antropologa dr Pawłowskiego za idealnymi związkami nie stoją pieniądze, wykształcenie, religia czy kultura ale właśnie wzrost.
Okazuje się, że mężczyzna musi być o 1,09 wyższy od kobiety. Oznacza to, że jeśli kobieta ma 165 cm wzrostu, to mężczyzna powinien mieć prawie 180 cm (bez 15 milimetrów).
Idealne pary według tej zasady to:
|
Victoria i David Beckham |
|
Tony Blair z małżonką |
Wyjaśnia to także, dlaczego nie udało się dwa razy Tom'owi Cruise (obie jego partnerki były o ponad 8 cm wyższe).
To pewnie dlatego (nie, że coś XD) że mężczyzna musi być tym samcem alfa i w towarzystwie wyższej kobiety czuje się niepewnie. Cała ta "hierarchia" jest nie tylko w związkach, ale też wśród polityków, bo chcą mieć nad sobą przewagę, ale na to są też inne tematy... :)
OdpowiedzUsuńAle panowie to nie wasza wina, tylko waszych przodków ;)
Bardziej bym się zastanowiła, czy to przypadkiem nie jest presja otoczenia ( a niekoniecznie potrzeba samca alfa). Jeśli kobieta jest wyższa w związku to inni patrzą na tę relację "krzywym okiem" i twierdzą, że "wygląda to dziwnie"Związek poddany takiej ocenie znacznie trudniej jest utrzymać...
OdpowiedzUsuńhttp://rozwoj-calanaprzod.blogspot.com/