Pages

 

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Mikroekspresja VI - Obrzydzenie

0 komentarzy
Historia obrzydzenia jako emocji jest bardzo ciekawa. Według Dr Valerie Curtis z Londyńskiej School of Hygiene & Tropical Medicine jest kilka uniwersalnych rzeczy, które wywołują w nas obrzydzenie:

  • części ciała - rany, zwłoki, resztki obciętych paznokci
  • ludzie, którzy są zakaźnie chorzy
  • rozkładające się jedzenie
  • różnego rodzaju wydzieliny z naszego ciała (pozwolę sobie poetycznie wymienić tylko krew i pot ;-), a resztę możecie sobie dopowiedzieć)
  • pewne zwierzęta - psy, koty, muchy, szczury, robaki, wszy, owady

Idąc dalej tym tokiem myślenia wg Pani Doktor obrzydzenie jest niczym innym jak mechanizmem chroniącym nas przed zaraźliwymi i chorobotwórczymi wirusami i bakteriami, których wyżej wymienione rzeczy były głównym źródłem.

Jednak obrzydzenie jest oprócz swoich genetycznie zapisanych aspektów również wyrazem głęboko zakorzenionych niechęci, a wręcz nienawiści.

Przechodząc do samego wyrazu twarzy w trakcie okazywania obrzydzenia, to mamy tutaj dwa główne elementy. Pierwszy to mocno uniesiona górna warga, a drugi to uniesione policzki zaciskające się w kierunku nosa. Optycznie (jak wydać na zdjęciu poniżej) mikroekspresja obrzydzenia wygląda jakby wszystkie mięśnie zaciskały się w stronę nosa.

Usta mogą, ale nie muszą być otwarte. Podobnie jest z brwiami które mogą, ale nie muszą być ściągnięte. Kiedy są to można tę mikroekspresję pomylić łatwo ze złością.

Źródło: http://www.wired.com
 Polecam wywiad sprzed lat Wojciecha Cejrowskiego z Januszem Korwinem-Mikke, gdzie dokładnie nawet przez bujne wąsy Pana Janusza widać sztandarowy przykład obrzydzenia, kiedy pojawia się słowo demokracja ;-) (2:33)


0 komentarzy:

Prześlij komentarz